Jedyny dzień w roku gdy niebo bramy otwiera
A miłość jak biały puch pokrywa wszystko
To Dziecina niesie ze sobą światło miłości
i każdemu, bez wyjątku daje je w darze.
Nic się już nie liczy - tylko ta magiczna noc
Przy każdym stole nie brakuje już nikogo
Wszyscy powrócili z dalekiej wędrówki
na tę jedną, jedyną wieczerzę
To dla nich puste miejsce przy stole
wypełnione po brzegi tęsknotą i żalem
Teraz zasiądą na nim i świętować będą
W radości i szczęściu , uwierz w to!
Po Wieczerzy miejsce to znowu pustka pokryje
Mimo, że uczucie bliskości wypełniło je dogłębnie
Tęsknota i żal wygrywa ponownie,
Lecz za rok znowu bramy się otworzą
Dziecina znów się narodzi
w każdym z nas na nowo
Wskaże lepsze drogi
otworzy serca i oczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie - napisz co myślisz.