Rano nim słońce wzejdzie
Przyjdź do mnie po cichu
Z kubkiem malin w ręku.
Nie mów nic, patrz mi w oczy
Za mgłą spojrzenia
Zobacz tęsknotę i bezsilność.
Karm mnie malinami
Jedną po drugiej
Niech sok cieknie po palcach
Niech spływa na pościel
A Ty jakby nic
Odgarnij mi tylko włosy z twarzy.
Wtul się we mnie i trwaj
Uwierz i zaufaj
Nie mnie - sobie
I nie pozwól abym dalej szła
Boso po zamarzniętej trawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie - napisz co myślisz.